Jeśli ktoś ma wizje, to powinien wybrać się do lekarza. Erich Bitter, niemiecki biznesmen (rocznik 1933), postanowił zrobić inaczej – ze swoimi wizjami udał się do Opla. W dzisiejszych czasach brzmi to jak bajka, ale przedsiębiorcy udało się przekonać centralę koncernu, żeby na bazie projektu oplowskiego stylisty Chucka Jordana i dwóch prototypów przygotowanych przez Pietra Fruę zbudować samochód, który na targach we Frankfurcie w 1973 roku niemal tak samo poruszał widownię, jak niewiele później... pierwszy wielki kryzys paliwowy.
Partnerem projektu była też firma karoseryjna Baur, w której zakładzie miał powstawać nowy model. Zakładano produkcję na poziomie 100 egzemplarzy rocznie. Bitter Diplomat CD miał odświeżyć przykurzony nieco wizerunek marki Opel i dodać mu blasku. Już podczas debiutu rynkowego w 1974 r. cenę tego modelu ustalono na niespełna 60 000 marek, czyli... niemal dwukrotnie drożej od Porsche 911 S. To się nazywa pewność siebie!
Tylko 25 starannie wybranych dilerów Opla dostąpiło zaszczytu oferowania Bittera Diplomata sławnym i bogatym klientom. Optymistyczny plan! Oto on – numer 353 spośród 395 aut, które zbudowano między 1974 a 1979 rokiem. Zarejestrowany 2 stycznia 1979 r. Jak na auto małoseryjne jakość wykonania jest doskonała. Nie doskwierają nawet hałasy związane z opływem powietrza, nic nie skrzypi, nic nie stuka, czuć, że nadwozie jest naprawdę sztywne – inżynierowie Opla odwalili kawał dobrej roboty.
Gran turismo ważące na pusto aż 1,7 tony to idealne auto na dalekie podróże, z cicho mruczącym silnikiem V8 pod maską, mięciutko zmieniającą biegi trzybiegową skrzynią GM i mnóstwem miejsca na przednich fotelach. Dzięki szerokiemu rozstawowi osi i dość skomplikowanemu zawieszeniu z tylną osią De-Diona auto nie wykazuje skłonności do przesadnej nadsterowności.
Hamulce są skuteczne, łatwe w dozowaniu i prawie nie słabną po rozgrzaniu. Zastrzeżenia można mieć co najwyżej do układu kierowniczego. Niby ma wspomaganie, ale mimo to pracuje ze zbyt dużym oporem, a i tak nieco brakuje mu precyzji.
Nasza opinia
To niesamowite, jak perfekcyjnie może być zbudowane auto małoseryjne. Pod względem formy i jakości wykonania Bitter Diplomat CD wyznaczał standardy. Dzięki zastosowaniu sprawdzonych rozwiązań z aut wielkoseryjnych nie ma problemów z mechaniką. Oferta rynkowa jest znikoma.