Karoseria jest ładna z zewnątrz i jednocześnie zapewnia w środku sporo przestrzeni. Ta konstrukcja wyznaczyła nowe standardy. I dziś można ją tanio mieć.
Na początek mocne wejście: Po co budować czołgi, gdy nie ma się wrogów? – pytało BMW w swoich wczesnych reklamach serii 7, która w końcu wcale nie była filigranowym samochodem. Nadwozie mierzyło 10 cm mniej niż wizualnie rozlazły Mercedes klasy S, ale dzięki eleganckim kształtom, które nadał dużemu BMW Paul Bracq, też wyglądało autorytarnie.
Gładkie powierzchnie, dyskretne chromy i nowoczesny kokpit z konsolą nachyloną w stronę kierowcy to cechy typowe dla BMW do dziś. ABS (opcja od 1979 r.) i elektroniczny wtrysk paliwa (seryjny od 1979 r.) podkreślały wysokie aspiracje monachijczyków. Chcieli grać w topowej lidze.
W jednej kwestii na pewno im się to udało: żadne z testowanych aut nie zachowuje się podczas jazdy tak pewnie i przewidywalnie jak BMW 728i. Nie jest tak ostro zestrojone, jak Audi, oferuje znacznie więcej komfortu, ale precyzja podążania auta w wyznaczonym mu kierunkiem jest bardzo wysoka – auto chętnie układa się w zakręty, a zawieszenie z dużym wyczuciem amortyzuje wstrząsy i zapewnia niemal współczesne poczucie bezpieczeństwa prowadzenia. Pomagają w tym także welurowe fotele: są dość sztywne i mają dobre podparcie boczne. Dyrektorskie ciało nie podskakuje, a jest odpowiednio podparte. Jedynie mocne przechyły karoserii podczas szybkiego pokonywania zakrętów psują ogólne wrażenie.
Element, który zasługuje na największe pochwały, to jednak sześcicylindrowy silnik – produkt firmowy. Wkręca się na obroty jakby bez żadnego wysiłku i doskonale słucha się prawej stopy. Jego brzmienie można opisać jako gardłowe i równie dobrze jako szeleszczące. Charakterystyczny gang nigdy się nie narzuca. Mimo imponujących parametrów technicznych nie napędza ciężkiego BMW tak sprawnie, jak 170-konny motor znacznie lżejsze Audi. 1514 kg to sporo jak na limuzynę z lat 70. Pomagają dobrze zestopniowana, 4-biegowa skrzynia i elektroniczny wtrysk paliwa, który trzyma zużycie paliwa w ryzach.
Dużo punktów BMW zbiera za przestronność – tym autem można jeździć z szoferem. Do tego pasuje aż 640-litrowy bagażnik. Przestrzeń jest pozbawiona załamań i zakamarków, których nie dałoby się wykorzystać. Trzeba jednak pamiętać, że pomiar pojemności został wykonany przez BMW przed wprowadzeniem norm VDA, zgodnie z którymi mierzy się dzisiejsze kufry.
DANE TECHNICZNE | BMW |
Silnik | benzynowy, R6 |
Zawory/walki rozrządu | 12/1 |
Napęd walka rozrządu | łańcuch |
Pojemność skokowa | 2788 cm3 |
Średnica x skok | 89,0 x 86,0 mm |
Moc (kW/KM) przy obr./min | 135 (184)/5800 |
Maksymalny moment obrotowy (Nm) przy obr./min | 235/4200 |
Prędkość maksymalna | 195 km/h |
Skrzynia biegów | manualna, 4 b. |
Napęd | na tył |
Hamulce przód/tył | tarczowe/tarczowe |
Opony | 205/70 R 14 |
Średnie zużycie paliwa wg. producenta | 16,5 l/100 km |
Pojemność zbiornika paliwa | 85 l |
Dopuszczalna masa całkowita | 1960 kg |
Emisja CO2 | 391 g/km |
Siódemka” to eleganckie, wygodne, ale nienarzucające się auto. Kto się do niego przesiada z Mercedesa klasy S, rozumie zamysł reklamy cytowanej na początku.