Jego sukcesy biznesowe rozpoczęły się w 1946 roku. Po podróży poślubnej powrócił do rodzinnej wsi, gdzie zgromadził kolekcję pojazdów wojskowych z II wojny światowej. Miejscowi rolnicy potrzebowali maszyn, więc zaczął je projektować i produkować. Już w połowie lat pięćdziesiątych produkował 1 tys. traktorów rocznie, które stawały się coraz popularniejsze.
Jednak traktory nie były jego głównym celem. Zawsze miał zamiłowanie do samochodów sportowych. Podobały mu się Ferrari, ale nie spełniały jego wymagań. Swoimi pomysłami chciał zarazić producenta wówczas najszybszych aut sportowych, ale Enzo Ferrari zupełnie go zlekceważył. Wówczas Ferruccio Lamborghini podjął decyzję o przygotowaniu własnej konstrukcji samochodów sportowych, które będą spełniały wszelkie jego wymagania.
Już w 1948 roku przerobił Fiata Topolino i wystartował nim w legendarnym Mille Migali, który ukończył już po 11 kilometrach. Jak się okazało był to jego pierwszy i ostatni rajd. Jednak z szybkich samochodów nie zrezygnował. W jego garażach można było zobaczyć takie samochody jak m.in. Alfa Romeo 1900 Sprint i 1900 Super Sprint, Lancia Aurelia B20, czy Mercedes-Benz 300SL. Pod koniec lat pięćdziesiątych miał 7 samochodów, po to by w ciągu tygodnia codziennie jeździć innym.
Jako użytkownik samochodów rożnych marek inż. Lamborghini dostrzegał w każdym z nich jakieś wady. Nawet znajdował je w Ferrari i z tego powodu długo oczekiwał na audiencję u samego Enzo Ferrari. Jednak zakończyła się ona niezbyt miło, gdy wielkiemu mistrzowi powiedział wprost: „Ferrari, wasze auta to śmieci!”. Na to wściekły Commendatore odpalił: „Lamborghini, może Pan potrafi kierować traktorami, ale nigdy nie nauczy się Pan obchodzić z Ferrari”.
To był moment podjęcia decyzji o skonstruowaniu własnego auta sportowego. W Modenie otrzymał od miejscowego urzędu długoterminowa pożyczkę i do dyspozycji maiła tania siłę roboczą. Z Ferrari zatrudnił dwóch inżynierów i zaczął konstruować pierwsze swoje GT (gran turismo). Jego auta miały najwyższa moc, znakomite własności jezdne i duży komfort. Jedynym problemem przez wiele lat były ograniczone moce produkcyjne.
Auta marki Lamborghini stały się ozdobą najbardziej prestiżowych salonów samochodowych na całym świecie. W 1972 roku sprzedał 51 proc. udziałów w swojej spółce szwajcarskiemu inwestorowi. Dwa lata później odsprzedał pozostałych 49 proc. W 1973 roku Ferruccio Lamborghini osiadł w swojej winnicy, by spędzić czas w dobrym humorze i na polowaniach. W kolejnych latach powrócił do biznesu w branży systemów hydraulicznych i klimatyzacji.
Zmarł w 1993 roku. Miał 77 lat.
Czy kiedykolwiek spotkał się jeszcze z dumnym Enzo Ferrari? Było to w 1993 roku, gdy powstało pierwsze Lamborghini GT. Ferrari siedział w restauracji w Modenie i udawał, że nie widzi swojego nowego konkurenta. Nawet nie odpowiedział na pozdrowienie. Obaj wielcy miłośnicy aut sportowych nigdy już więcej się nie spotkali.
Od 1998 Lamborghini należy do Audi AG.