Sąsiad odpala swoją Mazdę RX-7 późnym wieczorem, gdy niewiele osób schodzi do garażu. Chodzi o to, aby chmura dymu, jaka towarzyszy tej operacji, nie powodowała niezdrowych emocji wśród właścicieli stojących wokół aut. Silnik rotacyjny Wankla ma to do siebie, że choć wydala z rury wydechowej to samo co zwykłe jednostki spalinowe, to jest tego dziesięć albo i 100 razy więcej!
Jeśli do tego Mazda RX-7 ma 30 lat, nie ma szans, aby był szczelny. Olej wycieka na zewnątrz i dostaje się do ruchomych komór spalania. Gdy Wankel zaskoczy, gryzące spalinywyciskają łzy z oczu i odbierają oddech, w garażu podziemnym natychmiast uruchamia się wentylacja, a czasem, gdy kierowca wykona zbyt ostrą przegazówkę, zamykają się przegrody przeciwpożarowe i włącza się alarm.
Z pierwszymi silnikami rotacyjnymi, produkowanymi przez Mazdę, od początku były kłopoty. Uszczelnieniazdawały egzamin przez 30--40 tys. km. Potem zaczynało się dymienie, kapanie; o spełnianiu jakichkolwiek norm emisji spalin lepiej nie mówić. Za to – biorąc pod uwagę stosunek osiągów do pojemności skokowej – w latach 80. XX w.silniki Wankla nie miały sobie równych.
Dwumodułowy (dwa trójkątne tłoki – rotory wirujące w dwóch „cylindrach”) silnik o poj. 1146 ccm rozwijał 105 KM i rozpędzał auto do 190 km/h! Ciekawostką jest to, że silnik Wankla pracuje przy minimalnym poziomie wibracji, łatwo wkręca się na obroty i gdyby nie ostrzegawczy brzęczyk (włączał się dopiero po przekroczeniu nieco ponad 6000 obr./min), łatwo byłoby go „przekręcić”.
Mazda RX-7 to w swoim czasie rasowe auto sportowe, na wielu rynkach rywalizujące skutecznie z tańszymi modelami Porsche. Auto jest lekkie, silnik zamontowano minimalnie za przednią osią – napędza koła tylne. Uzyskano niemal idealny rozkład masy. Doceni to tylko kierowca, który naprawdę umie jeździć. Przyzwyczajeni do elektroniki szybko się przestraszą. Tylne zawieszenie to sztywna belka z mechanizmem Watta ograniczającym ruch poprzeczny belki względem nadwozia.
Pierwsze Mazdy RX-7 to z powodu problematycznego silnika auto już rzadkie i drogie w utrzymaniu. W Polsce są do kupienia za małe pieniądze pojedyncze, wybrane elementy eksploatacyjne (klocki, filtry, świece), ale nie wszystkie. Na świecie istnieje kilka firm zajmujących się wyłącznie odbudową i przygotowywaniem silników Wankla do jazdy i do wyścigów, a także sprzedażą części, ale nie jest tanio. Mając kartę kredytową, można zamówić silnik typu 12A (do pierwszej serii Mazdy) po regeneracji, z gwarancją od roku do 5 lat, ale za najtańszą opcję zapłacimy 2600 dolarów plus koszty wysyłki! Naprawa nadwozia nie ma sensu – w Niemczech czy Holandii za 1-2 tys. euro kupimy ładny egzemplarz z małym przebiegiem i zepsutym silnikiem. 200 tys. km Mazdą RX-7? Mało prawdopo-dobne!
Trochę historii
-
I Generacja RX-7 produkowana była w 3 seriach. Różniły się one między sobą m.in. zderzakami (1979-80 – stalowy, potem plastikowy), trzecia seria (1984-85) miała przekonstruowany przód. Produkcja: ok. 475 tys. sztuk, z czego w USA sprzedano ok. 378 tys. egzemplarzy. Przydatne adresy: www.mazdatrix.com – hobbystyczny sklep wysyłkowy(USA) z częściami i regenerowanymi silnikami (drogo!). www.rotaryracing.se – specjaliści w odbudowie i tuningu silników Wankla. www.autokordyl.com.pl – chwalony przez klientów serwis Mazdy w Gorzowie Wielkopolskim, m.in. naprawy silników rotacyjnych.
Ile to kosztuje?
-
Silnik używany, po podstawowej regeneracji (wymiana o-ringów oraz uszczelnień rotora) 2600 dol. Silnik używany, po remoncie kapitalnym, z 4-letnią gwarancją 4,8 tys. dol.Rotor silnika 500 dol.Zestaw uszczelnień silnika (1979-85) 1200 dol.Samochód w stanie perfekcyjnym 10-13 tys. euroAuto w stanie dobrym, na chodzie 3 tys. euro Filtr oleju 30 złPasek klinowy 4 złŁożysko koła 250 złTarcza sprzęgła 250 złKlocki ham. tył 100 złPoszycie zderzaka tylnego (nowe) 325 dol.Obudowa dźwigni zmiany biegów (element konsoli) nowa ok. 70 dol.