W świecie kolekcjonerów Mercedes 300 SL to najbardziej pożądany model. W latach 1954-63 wyprodukowano zaledwie 3258 egzemplarzy, w tym 1400 Gullwingów (w latach 1954-62, model z podnoszonymi drzwiami) oraz 1858 egz. roadstera.
Jeszcze kilka lat temu za Gullwinga lub roadstera trzeba było zapłacić 300-400 tys. euro, a jeśli na jakiejś aukcji wyjątkowo zadbany i oryginalny egzemplarz osiągał cenę pół miliona euro – była to sensacja dnia.
Mniej więcej 5 lat temu ceny modeli 300 SL z lat 50. gwałtownie poszybowały w górę. Co ciekawe – najbardziej dało się to zauważyć na aukcjach w USA.
Wcześniej ceny na amerykańskim rynku samochodów zabytkowych były nieco niższe niż w Europie. W USA zabytkowe auta kosztowały mniej więcej w dolarach tyle, ile w Europie w euro. W praktyce były o ok. 30 proc. tańsze.
Ale to już przeszłość. Kilka lat temu ceny na aukcjach w USA gwałtownie skoczyły w górę, a egzemplarze Mercedesów 300 SL (Gullwingów i roadsterów) przekroczyły magiczną barierę miliona dolarów.
Np. na aukcji w Nowym Jorku w listopadzie 2013 roku Mercedes 300 SL roadster z 1960 roku sprzedany został za 1 milion 224 tys. dolarów. Do tej ceny trzeba jeszcze doliczyć prowizję domu aukcyjnego (wynosi ona od kilku do dziesięciu procent ceny auta).
Szczególnie poszukiwane są egzemplarze roadsterów z końca produkcji. Ostatnie 210 egzemplarzy montowane miało hamulce tarczowe na 4 kołach oraz aluminiowy blok silnika.
Taki egzemplarz z 1963 roku na aukcji w Amelia Island (USA) w marcu 2014 roku wylicytowany został za 1 milion 464 tys. dolarów.
W sierpniu 2014 r. roadster z 1963 r. sprzedany został za 1 milion 417 tys. dolarów.
Rekord z ostatnich dni – w prywatnej transakcji w USA Mercedes 300 SL roadster zmianił właściciela za 2,5 miliona dolarów (ok. 9,5 miliona złotych)!
Sensacyjna aukcja szykuje się także w Europie. 4 lutego podczas paryskiej wystawy Retromobile odbędzie się licytacja kilkudziesięciu klasyków.
Wśród aut przeznaczonych do sprzedaży jest też Mercedes 300 SL roadster z 1963 roku, a więc z tarczowymi hamulcami i aluminiowym blokiem silnika.
Auto jest w wysokim stopniu oryginalne i w bardzo dobrym stanie technicznym. Na liczniku ma zaledwie 61 tys. mil. Miało dotychczas trzech właścicieli.
Mercedesa 300 SL, podobnie jak jego poprzednika – Gullwinga – napędza 5-cylindrowy silnik rzędowy o pojemności 3 litrów i mocy 225 KM. Auto osiąga – w zależności od przełożenia mostu – od 220 do nawet 250 km/h.
Eksperci szacują, że egzemplarz wystawiony na paryską licytację 4 lutego osiągnie cenę między 1,3 a 1,9 miliona euro (5,5-8 milionów złotych)!
Czy w Polsce są Mercedesy 300 SL roadster? Tak. Wiemy o trzech egzemplarzach – dwa są jeżdżące, a trzeci w trakcie restauracji.