Takie samochody jak Saab 900 kabriolet nigdy nie tracą na popularności. Najpierw jako nowe są chętnie kupowane, a po latach jako youngtimery przeżywają drugą młodość
Wiatr we włosach i możliwość ciągłego obcowania z naturą. Tak, jazda kabrioletem zawsze jest wspaniałym przeżyciem. Jeszcze więcej radości dostarcza podróżowanie takim youngtimerem jak Saab 900.
Opisywany model z 1991 roku ma znacznie więcej cech, które sprawiają, że jazda będzie czystą przyjemnością. Zacznijmy od napędu. Pod maską pracuje doładowana jednostka benzynowa o mocy 180 KM (diesle nie były w tym modelu oferowane). Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że taka moc wystarczy do uzyskiwania świetnych przyspieszeń.
Jednak w przypadku tego samochodu nie szybkość stanowi clou programu. Tu chodzi o delektowanie się powolną jazdą z odkrytym dachem. W takiej sytuacji przyjemność kontemplacji potęguje zainstalowany nowoczesny system audio. Tak, tak, wiemy, że to trochę nie pasuje do wiekowego auta, ale radość z podróżowania sprawia, że wybaczamy ten kwiatek przy kożuchu.
Foto: Auto Świat
Saab 900 Cabrio: Krokodyl się nie starzeje
Przy otwartym dachu i przy opuszczonych szybach przyjemność jazdy kończy się przy prędkości 80 km/h. Powyżej tej wartości wiatr szalejący po kabinie znacznie zmniejsza radość podróżowania. Można temu oczywiście zaradzić przez podniesienie bocznych szyb i postawienie windshota. Wówczas problemu nie stanowi jazda z prędkościami dochodzącymi nawet do 120 km/h.
Kierowcy, którzy chcieliby w większym stopniu wykorzystać możliwości jednostki napędowej, muszą się niestety liczyć z wysokim zapotrzebowaniem na paliwo. W zależności od sposobu podróżowania spalanie waha się od 12 do 15 l/100 km.
Foto: Auto Świat
Saab 900 Cabrio: Krokodyl się nie starzeje
Stan techniczny odnowionego Saaba pozwala na codzienną eksploatację. Jednak zanim się na to zdecydujemy, warto to przemyśleć. Wysokie zużycie paliwa to niejedyne zmartwienie. Na polskich dziurawych drogach trzeba często remontować zawieszenie. Słabym punktem są przede wszystkim sworznie wahaczy. Kolejna sprawa to hamulce. Samochód jest ciężki i układ okazuje się mało wydajny do takiej masy.
Ostatnia kwestia to wpływ pogody. Samochód ma oczywiście składany dach, ale korzystanie z kabrioleta w deszczowe dni i jazda z zamkniętym dachem to żadna przyjemność. Skoro już o dachu mowa, to warto zauważyć, że jest to dobrze zaprojektowany element. Nawet w wiekowych egzemplarzach działa dobrze i nie występują kłopoty z „elektryką” odpowiadającą za jego sterowanie.
Foto: Auto Świat
Saab 900 Cabrio: Krokodyl się nie starzeje
Saab 900 to samochód, który ma za zadanie przewozić pasażerów w komfortowych warunkach. Dba o to przede wszystkim miękko zestrojone zawieszenie. Pokonywanie wszelkich nierówności odbywa się bez najmniejszego uszczerbku dla wygody. Przyjemność użytkowania jest większa dzięki bogatemu wyposażeniu. Klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby i lusterka czy podgrzewane fotele to właściwie norma większości modeli, które można znaleźć na rynku wtórnym. Wiele pojazdów występuje z automatycznymi przekładniami i ze skórzaną tapicerką.
Zanim jednak będzie można delektować się jazdą, trzeba znaleźć ładny egzemplarz. Tu pojawia się niestety problem. Taki samochód będzie dużo kosztować. Z kolei za mniejsze pieniądze nie można zazwyczaj znaleźć auta w dobrym stanie technicznym.
Z dostępnością większości części nie ma kłopotu. Są jednak elementy, których zdobycie jest niemal niemożliwe. Dotyczy to m.in. listewek przy bocznych szybach. Dłuższych poszukiwań wymagają też elementy blacharskie.
Nowoczesne car audio w youngtimerze sprawdza się doskonale
W Saabie zainstalowano zestaw przednich głośników i parę subwooferów w bagażniku. System przedni podłączony został w sposób aktywny – tzn. bez tradycyjnych zwrotnic. Czterokanałowy wzmacniacz przedni DLS RA40 zasila z dwóch kanałów głośniki wysokotonowe i z dwóch kolejnych głośniki średnioniskotonowe, zamontowane w drzwiach. Za podział pasma oraz opóźnienia czasowe odpowiada jednostka sterująca Alpine CDA-9887R. Kabinę wygłuszono matami STP.