Na starcie w nowosądeckim Miasteczku Galicyjskim pojawiło się 60 samochodów – od youngtimerów z końca lat 80., po auta przedwojenne, m.in. Forda A czy mało znany amerykański Hupmobile, najprawdopobniej jedyny egzemplarz auta tej marki w Polsce. Dużą reprezentację miały też polskie samochody, w tym Fiaty 125p ze wszystkich okresów produkcji, oraz auta zza Wielkiej Wody. Nie zabrakło też motocykli (dwie milicyjne MZ-ki), a nawet pięknie odrestaurowanego motoroweru Simson.
Po prezentacji pojazdów w Nowym Sączu kawalkada przejechała do Szczawnicy, gdzie odwiedzający kurort mogli podziwiać auta zlotowiczów, a oni sami zwiedzili Muzeum Pienińskie, ukazujące historię terenów i życie górali pienińskich. Po popołudniowym powrocie ze Szczawnicy samochody można było znowu oglądać w Miasteczku Galicyjskim.