Mechanicznie auto bazowało na wprowadzonej w tym samym czasie Asconie. Ten nowy sportowy samochód miał być odpowiedzią Opla na Forda Capri, który wszedł na rynek w 1968 roku i osiągał znakomite wyniki sprzedaży. To zadanie udało się zrealizować z powodzeniem. Obie wersje Manty A i B sprzedały sięw latach 1970-1988 w liczbie 1 056 436 egzemplarzy. Dla kierowców ze sportową duszą Do napędu Opla Manty A wykorzystywano tylko trzy silniki - 1,6 l o mocy 68 lub 80 KM, 1,9 l o mocy 90 KM oraz dość rzadko 1,2 l, który uzyskiwał 60 KM. W przeniesieniu mocy na koła pośredniczyła w pełni zsynchronizowana 4-stopniowa, manualna skrzynia biegów, wyposażona w tzw. "Sport-schaltung", czyli krótszą dźwignię na centralnej konsoli. Gdy auto zaczęto eksportować do USA, szybko pojawił się 3-biegowy "automat". Opla Mantę produkowano w kilku wersjach wyposażenia. Litera L oznaczała luksus, czyli po prostu więcej chromowanych elementów oraz takie dodatki, jak elektryczny zegar, zapalniczka czy wewnętrzne lusterko. Manta SR była prawdziwie rajdową wersją dla klientów ze sportową żyłką. Co prawda, osiągi miała jak modele "cywilne" (80 lub 90 KM), ale z zewnątrz wyglądała bardzo bojowo. Maskę silnika pokryto matowym czarnym lakierem, z boku naklejono szerokie czarne pasy, jak u "rajdówek" z tamtych czasów, natomiast na osie założono sportowe felgi. Oczywiście, wewnątrz auta pojawił się obrotomierz, a komplet zegarów uzupełnił amperomierz i wskaźnik ciśnienia oleju. Topowym modelem była wersja GT/E. Silnik 1.9 z elektronicznym wtryskiem paliwa Bosch L-Jetronic uzyskiwał 105 KM. To auto bez problemów rozpędzało się do prędkości 188 km/h. Ostatnim modelem tej wersji była Manta Black Magic, wyróżniająca się czarnym lakierem oraz czerwono-żółtymi pasami na przednim spoilerze oraz wzdłuż pojazdu. Na jesieni 1975 roku pokazał się nowy Opel Manta B. Tym razem paleta silników była znacznie bogatsza - 1.2 (55-60 KM), 1.3 (60-75), 1.6 (60-75), 1.8 (90), 1.9 (75-90), 2.0 (90-100) i 2.0E (110). Szczytowym osiągnięciem tej serii była Manta 400. To auto specjalnie przeznaczone do rajdów zostało zbudowane tylko w 245 egzemplarzach. Startował na nim m.in. Jimmy McRae, ojciec byłego mistrza świata Colina McRae. Naturalnie: łokieć za oknem i blondyna u boku W tym czasie ogromna liczba użytkowników Mant oddawała się jednak zupełnie innej działalności - tuningowi swych aut. Sportowy Opel był bez wątpienia samochodem, który mógł się podobać - piękna linia, liczne chromowane dodatki, podwójne okrągłe lampy z przodu i tyłu. Szybko okazało się, że jeśli taki pojazd chwyci za serce, to nie ma rzeczy, której właściciel by dla niego nie zrobił. Tak narodził się tuning. Najpierw pojawiły się futrzane pokrowce na kierownice, potem chromowane końcówki wydechu i spoilery. Aż wreszcie ktoś założył szersze opony. To pociągnęło za sobą kolejne modyfikacje - sztywniejsze i niższe zawieszenie oraz mocniejsze silniki. Mania tuningu Mant osiągnęła szczyt, gdy do produkcji weszła wersja B. Auto kupowali przede wszystkim młodzi ludzie, którzy z góry wiedzieli, co z nim zrobić. Samochód miał fabryczny wygląd tylko w drodze z salonu do najbliższego warsztatu. Gdy z niego wyjeżdżał, często był wyjątkowym dziwolągiem. Właściciele Mant stali się w Niemczech obiektem wielu dowcipów. Stereotypowy użytkownik tego pojazdu jeździł w kowbojkach z wysuniętym bez względu na pogodę łokciem za okno. U jego boku siedziała dobrze zbudowana blondyna, z zawodu fryzjerka, a na antenie auta powiewał lisi ogon. Z radia oczywiście rozlegała się jedna z licznych piosenek o Mancie. Apogeum tego szaleństwa przedstawiał film "Manta, Manta!", w którym występowały samochody zupełnie nieprzypominające modeli z salonu, a których użytkowanie stanowiło poważne zagrożenie w ruchu drogowym. Kilka lat po wycofaniu Manty z produkcji mania minęła. Opel Calibra już nie budził takich emocji.
Z lisim ogonem na antenie
We wrześniu 1970 roku Opel zaprezentował nowe sportowe coupé o nazwie Manta.Dwudrzwiowy, ale przeznaczony dla pięciu osób pojazd wyróżniał się łagodnie poprowadzonymi liniami tylnej części, która przypominała wycofywany z produkcji model GT.